niedziela, 27 października 2013

Dziwne zwyczaje Anglikow lub co mnie zaskoczylo po przylocie do UK cz. 1

Podzielilam ten post na kilka czesci, bo takich punktow nazbieralo mi sie ponad 30- sci :-) W kazdej z czesci przedstawie Wam po 5 przykladow i sprobuje dodac jakies ciekawe fotki z tym zwiazane, zeby jakos to zobrazowac.

To co ? Zaczynamy ?

1. Wykladziny w kazdym pomieszczeniu, nawet na klatce schodowej

U nas w mieszkaniu wykladzina jest wszedzie. Jedynymi pomieszczeniami, ktore sie uchowaly, sa kuchnia i lazienka. Wykladzina wszedzie jest taka sama, najczesciej ciemnogranatowa, kremowa lub ciemnoczerwona. Czasami trafi sie jakas we wzory.  Moj kuzyn w swoim poprzednim mieszkaniu mial jasna wykladzine w kuchni, co bylo bardzo niepraktyczne podczas gotowania czy spozywania posilkow. Rowniez w lazienkach ludzie maja czasami wykladzine, co uwazam za totalne nieporozumienie. W koncu w lazience jest wilgotno, wiec ta wykladzina podchodzi woda i zaczyna gnic. Kiedy bylismy u znajomych pomoc im w przeprowadzce, zauwazylam, ze cala klatka schodowa byla wylozona wykladzina i oczywiscie nikt tam nie sprzatal, wiec wygladala strasznie. / Sprostowanie : Aga uswiadomila mnie, ze wykladzina w lazience jest dostosowana do warunkow tam panujacych, wiec zwracac honor :-) 







2. Dwa krany w jednym zlewie

Mamy w lazience bardzo ciekawy zlew. Czemu ? Poniewaz sa w nim dwa krany. Z jednego leci ciepla/goraca woda, z drugiego zimna. Mycie rak moze byc wyzwaniem :D Musimy zdecydowac sie albo na ciepla albo na zimna wode, lub skakac z pod jednego kurka do drugiego. Ewentualnie mozemy zatkac otwor i nalac sobie troche wody z obu kranow. Dobrze, ze w kuchni mamy normalny zlew.



3. Ruch lewostronny - ciezko sie przyzwyczaic na poczatku :-) 

Na poczatku, gdy tu przyjechalam ZAWSZE patrzylam w nie ta strone co trzeba, aby upewnic sie czy nic nie nadjezdza. Bardzo dlugo zajelo mi przyzwyczajenie sie do ruchu lewostronnego. Chociaz uwazam, ze wlasciwie taki ruch powinnien obowiazywac wszedzie, bo jest to bardziej naturalne. Wielu polskich kierowcow mowi, ze latwiej prowadzi im sie auto w UK. Oczywiscie wiedzialam, ze w UK jest ruch lewostronny, wiec to mnie nie zaskoczylo ;) 



4. Brak bezdomnych zwierzat, a koty dachowce podobno mozna kupic w zoologicznym

Na ulicy nie ma bezpanskich zwierzat. Czasami widuje jakies koty, ale maja obroze, wiec przypuszczam, ze po prostu wyszly na spacer ;P Utrzymanie kota czy psa w UK wcale nie nalezy do najtanszych obowiazkow. Zwierzeta sa kupowane przez ludzi, ktorzy naprawde tego chca, traktuja ich jak czlonkow rodziny. Dzieki temu nie ma czegos takiego jak w Polsce, gdzie ludzie przywiazuja psa do drzewa w lesie, bo sie znudzil lub stanowi problem. Jesli jeszcze mowa o zwierzakach, to niestety ale w wielu ogloszeniach o mieszkanie ludzie nie zycza sobie zadnych zwierzat domowych.



5. Spluczka w toalecie w postaci klamki

Dla mnie bylo to cos nowego. Nigdy przedtem nie zdarzylo mi sie widziec takiej spluczki, chociaz widzialam dziwniejsze konstrukcje w Polsce.



CDN.

P.S. Zdjecia sa z internetu, jedynie zdjecie w pkt. 3 nalezy do mnie :-) 

piątek, 25 października 2013

Zakupy do domu # 2

Kiedys pokazywalam Wam filmik z moimi malymi zakupami do domu, dzisiaj filmiku nie bedzie, ale za to pokaze Wam zdjecia nabytych przedmiotow. Nie jest to jakies wielkie WOW, ale co jakis czas wzbogacamy nasza ''wyprawke'' :-) 

Garnki : 


Silikonowe foremki do gotowania jajek na wodzie ( 4 szt. ) 


Odkurzacz : Vax C89-P7-B Bagless Cylinder Vacuum Cleaner 2200 Watts 





Szklana deska do krojenia 


Firana i poszewki na poduszki ( Primark ) 


Recznik kuchenny na Swieta BN ( Primark ) 


I oprocz tego kupilismy sobie tez taki maly garnek do sosow, dwa koszyczki plastikowe, a predzej chyba pokazywalam puszke na kawe oraz pieprzniczke i solniczke.


czwartek, 24 października 2013

Zakupy dla mojej malej Fladry :-)

Uwielbiam robic zakupy dla mojej coreczki. Naprawde sprawia mi to wielka frajde. Wole wertowac wieszaki z odzieza dziecieca niz szukac czegos dla siebie. Moze dlatego, ze ubranka dzieciece w UK sa przesliczne. Te kolorowe koszulki, slodkie nadruki czy mniejsze kopie ubran dla doroslych. Tego jest tak wiele, ze nie wiadomo na co sie zdecydowac. A ja niestety nie moge kupowac jak szalona, bo Dusia 5 dni w tygodniu spedza w szkole ubrana w mundurek, wiec odziez codzienna nosi po szkole i w weekendy. Po szkole zwykle ubiera cos luznego i wygodnego. Jeansy czy sztruksy nosi jak wybieramy sie do miasta, ale zdecydowanie bardziej kocha sukienki i roznoraka bizuterie. No i Dusia to wielka kolekcjonerka opasek do wlosow. Ma ich juz tyle, ze sama nie pamietam, jak wiekszosc z nich wyglada ;-) 

Jakis czas temu w H&M byly wyprzedaze. Nie moglam oprzec sie tym bluzeczkom, wiec wybralam 7 sztuk. Razem zaplacilam £18. Ceny sa widoczne na metkach. 











Dusia kazda bluzke wysciskala, wycalowala i zaraz chciala wszystkie po kolei przymierzac :-) 

Lubie ubrania z H&M, poniewaz sa dobre jakosciowo. Mozna prac je codziennie, a material sie nie rozejdzie, nadruki sie nie spiora i jeszcze nigdy nie trafilam na bubel ubraniowy. 

Zakupy w Primarku to juz moja tradycja. Nadusia lubi kupowac tam opaski i lancuszki. Wybrala sobie rowniez ostatnio torbe z zebra, chociaz mi podobala sie zupelnie inna :-) Kaczuszki do kapieli tez musiala wziac, bo przeciez Bartus ma i ona musi miec rowniez swoje :-) Trampki na P.E., bo stare cisnely ja w paluszki ( niby ) i wkladka sie przekrzywila, ale tak to buciki w ogole nie zniszczone i to chyba jedyne buty, ktorych Nadia nie dobija w szkole. Obuwie szkolne musze kupowac raz na miesiac, bo po miesiacu buty nie nadaja sie do niczego - podeszwa z dziura, a czasami to i podeszwy nie ma - bo jakims cudem odpadnie :D Pojecia nie mam, co te dzieci robia w szkole, ze buty maja takie zmasakrowane. 




Urocza swieczka, ktorej zal wyrzucac po wypaleniu :-) 


Nadusia zazyczyla sobie rowniez ''spiochy''. Teraz jest szal na takie duze jednoczesciowe pizamy, zarowno wsrod dzieci jak i doroslych. A wzorow i modeli jest mnostwo. Sa na zamek, na zatrzaski, z kapturami, bez kaptura, ze stopkami i bez :) W cetki, kropki, paski, jednokolorowe, wielokolorowe :) Z ogonkiem czy uszami :)



Buty do szkoly kupilismy tym razem u nas na dzielnicy, bo Nadia nie mialaby w czym pojsc na drugi dzien do szkoly. Owszem ma kilka innych par, ale buty do szkoly MUSZA byc czarne i nie moga to byc trampki. Za te buciki zaplacilismy £10. Wygladaja solidnie, chociaz juz po dwoch dniach Nadia zdarla przod. Mowie do niej : Nadia, juz zdarlas buta. A Dusia : Mamo, ale TYLKO jednego :D 


T.K. Maxx to moj kolejny ulubiony sklep. Kiedys za nim nie przepadalam, ale teraz z checia do niego zagladam. Najbardziej lubie ich dzial DO DOMU, maja tam rozne cudenka w cenie nizszej niz w sklepach. Krzysiek zawsze znajdzie sobie cos tam do ubrania, ja zamiast grzebac na wieszakach z odzieza damska, wybieram wieszaki z odzieza dziecieca - bo tak jak wspominalam - wole kupowac dziecku niz sobie :-) 




Cena spodni mnie powalila. Ja kupilam je za ok. £7, a cena regularna to £19.99 ! W zyciu bym tyle nie dala za spodnie dla dziecka, ktore wciaz rosnie :-) 





W Sports Direct Duska wypatrzyla dla siebie swietna futrzana czape - wilka :-)




Z ubran, butow i dodatkow to by bylo chyba na tyle. Oprocz tego dostala swoj ulubiony rozowy plyn do plukania ust o smaku i zapachu gumy balonowej. Na ebay.com zamowilismy jej ksiazke Plastusiowy pamietnik, ktora byla ulubiona ksiazka z dziecinstwa Tatusia Nadusi. Tatus postanowil, ze sam bedzie czytal corci :-)



Pozdrawiam serdecznie :) A Dusia przesyla buziaczki, przytulenia i poglaskania :* 

poniedziałek, 21 października 2013

Halloweenowe gadzety

Lubie Halloween. Mialam nadzieje, ze w UK tez lubia. No, ale w zeszlym roku do drzwi zapukaly tylko dwie dziewczynki, ktore na widok Nadii z wiadereczkiem lakoci zrobily glupie miny, wziely po cukierku i poszly. Pozniej dziewczyny FB uswiadomily mnie, ze te dzieci wola pieniadze od slodyczy. A poszly won ! :P Cukierek albo NIC :P 

Pokaze Wam kilka gadzetow, ktore zakupilam na ta okazje. Mialam w planach jakies party, ale nie wiem, co z tego wyniknie. Na szczescie Krzysiek ma urlop w pracy, a Nadia wolne od szkoly, to bedziemy mogli sobie w trojeczke moze na jakis spacer sie wybrac po cukierki :-)








Pokaze Wam rowniez asortyment w sklepach z tej okazji :











FreePrints UK - dobra jakosc za niska cene !

Byl taki czas, ze co miesiac zamawialam sobie zdjecia i jedna fotoksiazke ze strony www.freeprintsapp.co.uk . Tak jak nazwa glosi sa one t...

Szukaj tutaj

UK (365) videoklip (241) recenzja (221) kosmetyki (215) zakupy (200) ksiazka (190) dziecko (100) blogmas (95) funciak (94) Christmas (89) Primark (87) Avon (75) Blackburn (70) wyprzedaze (70) Body Care (63) BM (60) denko (59) prezenty (56) Superdrug (55) do twarzy (55) zwyczaje i tradycje (53) HM (47) edukacja (47) turystycznie (46) foto (45) TK Maxx (42) krem (41) zdrowie (41) ebay (36) kulinarnie (36) TESCO (33) Boots (32) NIVEA (32) do ciala (32) uroda (32) do domu (31) Card Factory (30) Garnier (30) ulubiency (29) pod prysznic (27) natura (26) wlosy (25) GlossyBox (24) higiena jamy ustnej (24) Lidl (23) SH (23) Alterra (22) Sports Direct (21) moda (21) Rossmann (19) The Works (18) lektura dla dzieci (18) polecane filmy (18) Deichmann (16) The Range (16) Wielkanoc (16) zabytki (16) do oczu (15) mascara (15) Halloween (14) swiece zapachowe (14) Dove (13) higiena intymna (13) Simple (12) charity shop (12) free sample (12) lakiery do paznokci (12) muzyka (12) Colgate (11) Clinton Cards (10) DM (10) fitness (9) catrice (8) herbata (8) pedzle (8) cwiczenia (7) egzema (7) inspiracje (7) ecotools (6) eko (6) figura (6) kawa (6) rimmel (6) tag (6) wyzwanie (6) foodhaul (5) katalogi (5) Aldi (4) Blackpool (4) GrazeBox (4) babydream (4) info (4) Niemcy (3) Walentynki (3) Ziaja (3) miesnie brzucha (3) seriale (3) Home Bargains (2) Pierwsza Komunia (2) Polska (2) Sleek (2) VIVO (2) bieganie (2) child benefit (2) cytaty (2) love (2) seks (2) sklepy made in china (2) tangle teezer (2) zasilki (2) BLT (1) Hamburg (1) Manchester (1) PRB (1) child tax (1) paszport (1) wiersz (1) zumba (1)